Litwa odnotowała w styczniu ponad czterysta przypadków dezinformacji ze strony m.in. Rosji. To o prawie sto więcej niż w grudniu. W zamyśle autorów fałszywych informacji ich rozpowszechnianie ma wywołać u Litwinów brak zaufania do władz.


Informacje o działaniach dezinformacyjnych znalazły się w raporcie opublikowanym przez litewskie siły zbrojne. Jego autorzy wskazują, że przypadki błędnych i wprowadzających w błąd informacji nasiliły się po styczniowym spotkaniu grupy kontaktowej do spraw wsparcia obronnego Ukrainy w amerykańskiej bazie wojskowej w Ramstein. Podjęto tam decyzję o przekazaniu Kijowowi czołgów Leopard. Wojskowi wskazują w raporcie, że dezinformację na Litwie rozpowszechniają przede wszystkim rosyjskie i białoruskie kanały telewizyjne. W ostatnim czasie skupiły się one na eskalacji wojny na Ukrainie, a także konfrontacji na linii NATO-Rosja. W styczniu nadal dominował w nich przekaz z oskarżeniami pod adresem Sojuszu o agresję, bezpośredni udział w wojnie na Ukrainie ofensywnego bloku militarnego brak zainteresowania pokojem. Ponadto pojawiały się fałszywe informacji o chęci zniszczenia Rosji przez państwa zachodnie.

Źródło: IAR