Rosyjska ofensywa dezinformacji i destabilizacji przybiera na sile — ostrzegają francuskie media. „To drugi front rosyjskiej wojny” – pisze „Le Monde”. Według obserwatorów na celowniku Kremla są przede wszystkim kraje Europy Wschodniej i Afryka.
„Le Monde” stwierdza, że Kreml coraz bardziej sprzeciwia się wpływom Unii Europejskiej, prowadząc wojnę hybrydową. Narastająca presja prokremlowskich oligarchów w Gruzji, ograniczenie dostaw gazu do Mołdawii, zwiększenie aktywności dyplomatycznej w Serbii czy kolejna fala imigrantów przybywających z Libii do Włoch – to tylko niektóre przykłady rosyjskich prób destabilizacji, o których pisze „Le Monde”. Gazeta wzywa Europę o przygotowanie kontrofensywy w reakcji na działania Moskwy.
Z kolei dziennik „I’Opinion” pisze o kolejnej ofensywnie Grupy Wagnera w Afryce. Najemnicy, którzy przyczynili się już do wypędzenia francuskich wojsk z Mali i Burkiny Faso atakują już kolejnego sojusznika Paryża – Niger. W lutym Rosjanie rozpowszechnili fałszywe informacje o rzekomym przewrocie wojskowym w tym kraju i powiązaniach między francuskim wojskiem i dżihadystami. Te kampanie są sterowane z siedziby Grupy Wagnera w Petersburgu – podaje „I’Opinion”.
Ataki rosyjskiej propagandy odnotowano też w Czadzie, Wybrzeżu Kości Słoniowej i Senegalu.
Źródło: IAR