Adam Lelonek. Zdjęcie – zw.lt

Przepisów na skuteczne zapobieganie dezinformacji poszukuje każdy, kto miał do czynienia z propagandą i manipulacją. Wciąż poszukiwane są skuteczne metody, dzięki którym uda się zabezpieczyć przed ich wpływem nieświadomą część społeczeństwa. Naturalnym wydaje się, że państwo powinno podjąć działania w celu budowy odporności własnego społeczeństwa na manipulacje w przestrzeni informacyjnej poprzez m.in. budowanie i wzmacnianie świadomości społeczeństwa w zakresie występowania manipulacji i dezinformacji, czy budowanie umiejętności weryfikacji i analizy informacji. Ważna jest także współpraca środowisk pozarządowych czy dziennikarskich z instytucjami państwowymi. Mówi o tym dr Adam Lelonek, dyrektor Centrum Analiz Propagandy i Dezinformacji.

„Uczymy się coraz lepiej identyfikować zagrożenia, natomiast społeczeństwo jest obiektem ataku. Ten umysł społeczny wymaga działań długoterminowych, zakrojonych na szeroką skalę i samo państwo nie jest w stanie sobie z tym poradzić. Podobnie jak trzeci sektor, który sam nie da rady. To muszą być działania ponadresortowe. Mamy coraz więcej państwowych ośrodków, które podejmują ten temat jednak do wypracowania strategii jest jeszcze daleko”.

Problem dostrzegły także instytucje unijne. Komisja Europejska zaproponowała wprowadzenie środków w celu zwalczania dezinformacji w Internecie, w tym ogólnounijny kodeks postępowania w zakresie zwalczania dezinformacji, wsparcie niezależnej sieci weryfikatorów faktów oraz szereg działań mających na celu promowanie wysokiej jakości dziennikarstwa oraz umiejętności korzystania z mediów.

Do grudnia 2018 r. Komisja przedstawi sprawozdanie z poczynionych postępów. W sprawozdaniu zbadane zostanie również zapotrzebowanie na dalsze działania w celu zapewnienia stałego monitorowania i oceny określonych działań.