Źródło: РадіоRadio Swoboda Свобода
Mniej niż jedna trzecia Rosjan uważa Rosję za kraj europejski, kolejne 64% uważa, że wcale takim nie jest – świadczy o tym badanie opinii publicznej, przeprowadzone w lutym 2021 roku przez socjologów ośrodka badań opinii „Lewada-Center” (owo centrum zostało w Rosji uznane za „agenta zagranicznego”). Dla porównania – we wrześniu 2008 roku 52% Rosjan nazywało Rosję krajem europejskim, a jedynie 36% uważało, że jest inaczej.
Według wyników nowego badania opinia, że Rosja to kraj europejski najbardziej popularna jest wśród respondentów w wieku powyżej 55 lat, a mniej popularna wśród ludzi w wieku 18-24 lat. Jednocześnie 71% młodych Rosjan nie uważa Rosji za kraj europejski. Zmniejszył się również odsetek Rosjan, którzy uważają się za Europejczyków – z 35% w 2008 roku do 27% w roku 2021. Liczba tych, którzy nie uważają się za Europejczyków, wzrosła w tym samym czasie z 52% do 70%. Ta ostatnia opinia jest najbardziej popularna wśród Rosjan poniżej 40. roku życia: uważa tak 74% respondentów w wieku 18-25 lat oraz 75% osób w wieku 25-39 lat.
Lew Gudkow, dyrektor Lewada-Center, jest pewien: wyniki sondażu wyraźnie mówią o ruchu Rosji w kierunku oddalania się od Europy. „Izolacjonizm rośnie. Jest to reakcja na długoletnią propagandę rządową. Antyzachodnia propaganda staje się jednym z elementów reżimu i jego legitymizacji, państwową praktyką kontroli nad społeczeństwem”.
Igor Grieckij, profesor nadzwyczajny Wydziału Stosunków Międzynarodowych na przestrzeni Postsowieckiej z Petersburskie Akademii Duchownej przypomniał wydaniu „Open Media”, że opinia publiczna jest bardzo chwiejna: „Możemy na przykład wspomnieć o sytuacji wynikającej z konfliktu z Turcją, który miał miejsce po zestrzeleniu rosyjskiego myśliwca przez tureckie siły obrony przeciwlotniczej. Przed tym wydarzeniem obywatele rosyjscy traktowali Turcję pozytywnie, ale po napędzonej w państwowych środkach masowego przekazu, a przede wszystkim w telewizji, fali krytyki, podejście kardynalnie się zmieniło. Turcja zaczęła być traktowana z podejrzliwością, zaczęto zakładać koszulki z hasłami antytureckimi. Jednak kiedy tylko Erdogan i Putin uścisnęli sobie dłonie, wszystko się ułożyło i ustawiły się kolejki po bilety w kierunku tureckich kurortów”.
„Nie przeceniałbym więc znaczenia takich badań” – podkreśla politolog.
Źródło: Радіо Свобода