Źródło: УНИАН (Agencja informacyjna UNIAN)
Zgodnie z przyjętą ustawą, jako „agenci obcych państw” mogą być uznane „osoby prawne, zarejestrowane w obcym państwie”, oraz „struktury z obcego państwa bez utworzonej osoby prawnej”.
Rosyjski parlament (Duma Państwowa) w trzecim, końcowym czytaniu przyjął poprawkę, która pozwala rosyjskiemu Ministerstwu Sprawiedliwości uznawać za agentów obcych państw zagraniczne środki masowego przekazu. Nie obejmie ona korespondentów ani placówek zagranicznych mediów akredytowanych przy MSZ Rosji.
Jak podaje korespondent agencji informacyjnej UNIAN w Federacji Rosyjskiej, za takim rozwiązaniem rosyjscy deputowani (414 osób) zagłosowali jednogłośnie.
Zgodnie z dokumentem – za agentów obcych państw mogą zostać uznane „osoby prawne, zarejestrowane w obcym państwie”, oraz „struktury z obcego państwa bez utworzonej osoby prawnej”. Odmowa zarejestrowania się będzie skutkować zablokowaniem działalności na terenie Rosji.
W Dumie Państwowej sprecyzowano, że ustawa nie będzie rozpowszechniana na rosyjskie media, również te, które mają udział kapitału zagranicznego.
Rzecznik prasowy rosyjskiego prezydenta – Dmitrij Pieskow, komentując ustawę, oświadczył, że „jakiekolwiek zamachy na wolność rosyjskich środków masowego przekazu za granicą nie zostają i nie będą zostawać bez bardzo twardych działań odwetowych i ze strony opinii społecznej, ze strony władz ustawodawczych i władzy wykonawczej, która wykorzystując możliwości nadane przez ustawę, będzie mogła zagwarantować lustrzaną odpowiedź”.
Dodał, że oceniać reakcję prezydenta FR Władimira Putina na ustawę będzie można dopiero po tym, jak dokument zostanie przekazany mu do podpisania.
Pieskow zaznaczył, że przykładów efektów działania ustawy jak na razie brak, więc wnioskowanie o jej rygorystyczności obecnie jest „kategorycznie nieprawidłowe”.
Źródło: УНИАН (Agencja informacyjna UNIAN)