Źródło: Krym.Realia (Крым.Реалии)
Federalna Służba ds. Nadzoru w Sferze Łączności, Technologii Informacyjnych i Komunikacji masowej (Roskomnadzor – Роскомнадзор) zagroziła zablokowaniem w Rosji Google’a, jeżeli firma nie będzie przestrzegać prawa zakazującego dostępu do niektórych witryn.
Rosyjski rząd wywiera presję na firmy internetowe w ramach wysiłków po blokowaniu treści, które władze uważają za szkodliwe, podaje rosyjska służba Głosu Ameryki («Голоса Америки»).
We wrześniu Rosja przyjęła ustawę zobowiązującą wyszukiwarki do tego, by podłączyły się do rosyjskiego Federalnego Państwowego Systemu Informacyjnego (FGIS/ФГИС), który zawiera rejestr zakazanych witryn i wykluczały zabronione treści z wyników wyszukiwania.
Rejestr zawiera strony internetowe promujące mowę nienawiści / nienawistną retorykę i samookaleczenia, zawiera również wiele witryn, które są zakazane z powodów politycznych, jak np. z jeden z ukraińskich serwisów informacyjnych.
Rosyjskie agencje informacyjne powołując się na zastępcę szefa Roskomnadzoru, Wadima Subbotina, doniosły 12 grudnia, że władze mogą zainicjować wprowadzenie poprawek, które umożliwiają zakazanie takich wyszukiwarek jak Google, jeśli nie przestrzegają one rosyjskiego prawa.
W tym tygodniu informowano także, że Roskomandzor ukarał Google grzywną w wysokości 500 tysięcy rubli. Szef tej służby federalnej Aleksander Żarow oznajmił, że wyszukiwarka pokazuje witryny z rejestru zakazanych.
„Będziemy ponownie przeprowadzać weryfikację podłączenia się firmy Google do FGIS. Następnym razem będzie rozpatrywana kwestia nałożenia o wiele wyższej kary grzywny” – cytuje Subbotina rosyjskie wydanie informacyjne „Interfax” («Интерфакс»). Jego zdaniem kolejna kontrola może zostać przeprowadzona jeszcze przed końcem 2018 roku.
Źródło: Krym.Realia (Крым.Реалии)