Polski Kościół Prawosławny posiada głębokie historyczne i organizacyjne powiązania z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym . Chociaż w 1924 roku uzyskał autokefalię od Patriarchatu Konstantynopolitańskiego, jego struktury były przez dekady podporządkowane Moskwie, szczególnie w okresie PRL-u. Zresztą pomimo posiadania autokefalii to Polski Kościół Prawosławny na podstawie dekretu św. Synodu patriarchatu moskiewskiego z dnia 22 czerwca 1948 roku znów uzyskał autokefalię, a akt ten właściwie można uznać za pełne podporządkowanie Kościoła Moskwie.

Mając świadomość, że cerkiew moskiewska traktuje wspólnoty prawosławne poza granicami Rosji jako część swojego „russkiego mira” – ideologii zakładającej kulturową i religijną dominację Rosji w regionie.

To sprzyja wykorzystywaniu prawosławia jako platformy do szerzenia prorosyjskich narracji, szczególnie wśród ludności prawosławnej w Polsce.

 

Podważanie autokefalii Prawosławnego Kościoła Ukrainy

 Od czasu nadania autokefalii Prawosławnemu Kościołowi Ukrainy (PKU) w 2019 roku, Patriarchat Moskiewski prowadzi intensywną kampanię podważania jego legitymizacji. Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny (PAKP)  w tej kwestii zajmuje stanowisko zbliżone do kremlowskiej cerkwi. W listopadzie 2018 roku Święty Sobór Biskupów PAKP wydał komunikat, w którym stwierdzono, że „ci, którzy odeszli od Kościoła i zostali pozbawieni święceń kapłańskich, nie mogą reprezentować zdrowego organizmu kościelnego”. W związku z tym PAKP zakazał swoim duchownym jakichkolwiek kontaktów liturgicznych i modlitewnych z przedstawicielami PKU.

W praktyce oznacza to, że PAKP nie uznaje ważności święceń duchownych Kijowa i traktuje ich jako osoby pozostające poza kanoniczną strukturą Kościoła. Choć w oficjalnych dokumentach PAKP unika używania terminu „odszczepieńcy” w odniesieniu do wiernych PKU, to jednak określenia takie jak „schizmatycy” czy „niekanoniczni” są stosowane, co de facto ma podobne znaczenie.

Warto zauważyć, że takie stanowisko PAKP spotkało się z krytyką ze strony PKU. Metropolita kijowski Epifaniusz w liście do metropolity warszawskiego Sawy wyraził ubolewanie z powodu odmowy udzielania komunii wiernym PKU przez duchownych PAKP oraz traktowania ich jak niechrześcijan.

 

Polski Autokefaliczny  Kościół Prawosławny a rosyjska agresja

Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny (PAKP) nie zajął jednoznacznego stanowiska potępiającego rosyjskie działania dezinformacyjne ani antyukraińską retorykę Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego. Choć poszczególne diecezje w Polsce angażowały się w pomoc ofiarom agresji Rosji na Ukrainę, hierarchowie PAKP unikali bezpośredniego potępienia rosyjskich działań czy retoryki. A propos działań pomocowych inną sprawą pozostaje niejasne zaangażowanie struktur kościelnych, niektórych wiernych na rzecz wspierania środowisk prorosyjskich na Ukrainie, czy też pomoc w zbiórkach wprost dla struktur agresora.

W oficjalnych komunikatach PAKP dominowały ogólne wezwania do modlitwy o pokój, bez wskazywania agresora czy odniesienia się do propagandy szerzonej przez RKP. Metropolita Sawa w swoich wypowiedziach podkreślał potrzebę przebaczenia i pojednania, nie odnosząc się bezpośrednio do działań Rosji ani do postawy patriarchy Cyryla, który otwarcie popierał rosyjską agresję.

W styczniu 2023 roku metropolita warszawski i całej Polski Sawa skierował list gratulacyjny do patriarchy moskiewskiego Cyryla z okazji 14. rocznicy jego intronizacji. W liście tym znalazły się sformułowania, które zostały odebrane jako wyrazy poparcia dla działań RKP, mimo jego zaangażowania w propagowanie ideologii „russkij mir” i poparcia dla agresji Rosji na Ukrainę.

Po fali krytyki, jaka spadła na metropolitę Sawę po ujawnieniu treści listu, hierarcha wydał oświadczenie, w którym przeprosił za swoje słowa, tłumacząc, że depesza miała charakter protokolarny i nie uwzględniała trudnej sytuacji geopolitycznej. Jednocześnie potępił inwazję Rosji na Ukrainę oraz wyraził zdumienie i zażenowanie wypowiedziami patriarchy Cyryla na temat wojny.

Mimo tych wyjaśnień, brak jednoznacznego i stanowczego odcięcia się PAKP od ideologii „russkij mir” oraz kontrowersyjne działania jego hierarchów budzą wątpliwości co do rzeczywistego stanowiska Kościoła w tej kwestii.

Podsumowując, Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny (PAKP) utrzymuje historyczne i organizacyjne powiązania z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym, co wpływa na jego postawę wobec współczesnych wyzwań geopolitycznych. Brak jednoznacznego potępienia działań Rosji, prorosyjskich narracji oraz antyukraińskiej retoryki RKP rodzi kontrowersje i budzi wątpliwości co do niezależności PAKP. Podważanie autokefalii Prawosławnego Kościoła Ukrainy oraz używanie terminologii marginalizującej jego wiernych wpisuje się w szerszy kontekst ideologii „russkij mir”. Dodatkowo, działania takie jak listy gratulacyjne metropolity Sawy do patriarchy Cyryla czy niejasne zaangażowanie w akcje wspierające struktury agresora podważają neutralność PAKP i narażają go na krytykę za brak jednoznacznej postawy wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę.