Rosyjska propaganda nadal wykorzystuje dorobek swoich sowieckich poprzedników. Podobno jest to główny obszar sukcesji Rosji w stosunku do ZSRS, więc Kreml wykorzystuje go jak najefektywniej.
20 sierpnia w parku „Patriot” w Podmoskowje otwarto Międzynarodowy Kongres Antyfaszystowski, zorganizowany przez… Ministerstwo Obrony Rosji. Warto przypomnieć, że swoich niemieckich odpowiedników w ZSRS zaczęli nazywać „faszystami” z bardzo prostego powodu: narodowy socjalizm Hitlera był zbyt podobny do modelu państwa, który Stalin zbudował w ZSRS. Dlatego zostali „mianowani”, co doprowadziło do dalszego używania tego terminu w sowieckiej literaturze historycznej oraz w propagandzie.
Gwiazdą tego kongresu został minister obrony Siergiej Szojgu. Wiele już powiedziano o jego niezdolności do zapewnienia powodzenia „specjalnej operacji wojskowej” na Ukrainie, ale nie warto liczyć na dymisję „ministra wojny”. W Rosji system odpowiedzialności nie działa, mimo śmierci ponad 10 generałów i co najmniej tysiąca oficerów na Ukrainie. Szojgu anonsował przeprowadzenie kongresu w marcu, podkreślając potrzebę „walki o prawdę historyczną i przeciwstawiania się rozprzestrzenianiu ideologii nazistowskiej”. Oczywiście, w celu zwiększenia skuteczności, zjazd odbył się podczas forum wojskowo-technicznego „Army-2022”, wagę którego Putin osobiście podkreślił.
Przypomnę, że w Podolsku pod Moskwą znajduje się spory zbiór dokumentów historycznych nie tylko z dziejów Rosji, ale także trofeów wywiezionych z innych krajów po II wojnie światowej. Wykorzystywane są przez rosyjskich propagandystów do manipulacji o różnym stopniu wyrafinowania, ale Szojgu postanowił się bez nich obejść.
Rosyjski minister obrony nazwał trwającą w Unii Europejskiej dyskusję na temat ograniczeń w wydawaniu wiz turystycznych Schengen obywatelom Federacji Rosyjskiej „polityką nazistowską”. Zarzucił krajom bałtyckim rehabilitację nazistów, mówiąc, że decyzja o przeprowadzeniu „specjalnej operacji wojskowej” przeciwko Ukrainie została podjęta z powodu „niedopuszczalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa Rosji”. Obecna w prezydium zjazdu wicemarszałek Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Iryna Jarowa oskarżyła USA o finansowanie nazizmu na całym świecie. Patriarcha Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej Cyryl, znany ze ścisłej współpracy z władzami rosyjskimi, również wystosował przemówienie powitalne do uczestników zjazdu.
Ściśle mówiąc, po znanych eksperymentach samego Władimira Putina, który nadal uważa Rosjan i Ukraińców za „jeden naród”, wspólnicy jego zbrodni nadal szerzą fałszywe tezy na całym świecie. Szojgu stwierdził, że oficjalny Kijów ogłosił się spadkobiercą ukraińskich nacjonalistów, a wojna w Donbasie była spowodowana tym, że duża część tamtejszych mieszkańców nie akceptowała oficjalnej polityki. Szojgu nie wspomniał o Girkinie (Strelkowie) i Bezlerze, którzy w 2014 roku podsycili ogień wojny we wschodniej Ukrainie. Zarzucił Siłom Zbrojnym Ukrainy ukrywanie się za plecami ludności cywilnej, choć to wojska rosyjskie prawie doszczętnie zniszczyły Mariupol, Wołnowachę, Popasną i dziesiątki mniejszych osad. Szojgu nie udało się też uniknąć kwestii zbrodni wojennej w Ołeniwce, powtarzając tezę o „obawie Kijowa przed zeznaniami obrońców z pułku Azow”. Aż trudno uwierzyć, że Moskwa nie słyszała o wnioskach ekspertów na temat przyczyn wybuchu i pożaru, w którym zginęło ponad 50 ukraińskich obrońców. Ale nie mogą na tym zaprzestać – strumień kłamstw z ust rosyjskiego ministra obrony był bardzo potężny.
W porównaniu z hitlerowcami putiniści wydają się jeszcze bardziej obrzydliwi. Myślicie, że to niemożliwe? Faktem jest, że na okupowanych terytoriach rosyjskie wojsko zabijało pokojowo nastawionych ukraińskich obywateli, nie pytając o ich narodowość. Mówili po prostu: „Kto pozwolił wam tak dobrze żyć?”. Cywilizowany świat powinien jak najszybciej usłyszeć inne słowa przywódców Rosji, które zabrzmią z doku trybunału za zbrodnie wojenne na Ukrainie. Ponieważ słowa Szojgu o „celowym spowolnieniu specjalnej operacji wojskowej” nie powinny nikogo wprowadzać w błąd – Rosja nie porzuciła pragnienia zniszczenia Ukrainy jako państwa.
Jewhen Mahda
Fot. twitter.com/mod_russia