Źródło: Krym.Realia
Gdyby referendum w sprawie przystąpienia Ukrainy do NATO miało miejsce w najbliższej przyszłości, to według sondażu przeprowadzonego przez ukraińskie Centrum im. Razumkowa w grudniu 2016 r. – 72% osób, które wzięłyby w nim udział głosowałoby „za”, a 23% – „przeciw”. Jednocześnie wielu Ukraińców – a jest to 36% – nadal nie ufa Sojuszowi Północnoatlantyckiemu (sondaż projektu „Wschodnie sąsiedztwo UE” z roku 2017).
Radio Swoboda wyróżniło 4 mity, które przyczyniają się do takich wyników statystyk, a które były najpierw aktywnie promowane przez radziecką, a później rosyjską propagandę.
Миф 1. Украина не сможет попасть в НАТО из-за конфликта с Россией
Mit 1. Ukraina nie będzie mogła wstąpić do NATO z powodu konfliktu z Rosją
Tak, przez aneksję Krymu i walki w Donbasie Rosja skomplikowała proces przystąpienia Ukrainy do NATO, ale go nie uniemożliwiła. Nigdzie w oficjalnych dokumentach NATO nie ma mowy o zakazie wstępu do Sojuszu kraju, w który toczą się spory terytorialne lub ma niekontrolowane granice. O tym tylko się mówi, chociaż z pewnością ma to wpływ na podjęcie decyzji: kraje członkowskie Sojuszu nie marzą o przyjęciu kraju z gorącymi konfliktami, ponieważ natychmiast zobowiązują się do ich rozwiązywania.
Jednak w przeszłości kraje NATO miały spory terytorialne, a nawet konflikty między członkami bloku.
Decyzja w sprawie każdego kraju podejmowana jest indywidualnie. Dlatego jej uchwalenie leży na płaszczyźnie politycznej i jeśli istnieje wola polityczna, zostanie podjęta.
Mit 2. O „Bucie NATO-wskim”, który chce zdobyć jak najwięcej krajów
Po pierwsze – zostanie członkiem organizacji nie jest takie proste. Aby to zrobić, należy wykonać długą listę zadań.
Ukraina otrzymała ją 15 lat temu, ale jej członkostwo jest nadal pod znakiem pytania. Na liście znajdują się wymagania dotyczące reformy gospodarki, służb mundurowych, wojska i walki z korupcją.
Po drugie: kraje przystępują do NATO na zasadzie całkowicie dobrowolnej – w celu uzyskania zbiorowej ochrony. Wyobraźmy sobie Estonię, kraj mający 1,3 miliona mieszkańców, który po prostu nie może samodzielnie zapewnić obrony przed większym agresorem. Natomiast Rosja traktuje przyłączenie krajów wschodnioeuropejskich do NATO jako zagrożenie, dlatego tworzy nowy mit.
Mit 3. O bezgranicznej agresji NATO
Misją NATO jest zbiorowe bezpieczeństwo i obrona, a nie agresja czy ataki (Traktat Północnoatlantycki z 1949 r.).
Podczas zimnej wojny Sojusz nigdy nie używał siły militarnej, ale służył jako przeciwwaga dla bloku sowieckiego. Pierwsza operacja NATO została przeprowadzona dopiero 45 lat po jego powstaniu. Stało się to w byłej Jugosławii, gdzie autorytarny przywódca Serbii – Slobodan Milosevic postanowił utrzymać federację siłą. Dzięki atakom NATO na serbską infrastrukturę wojskową można było powstrzymać przemoc i ustanowić pokój na granicach państw członkowskich NATO.
Dzięki zezwoleniu ONZ siły NATO pomogły pokonać islamskich fundamentalistów w Afganistanie w latach 2000 i obronić powstańców, którzy walczyli z reżimem Muammara Kaddafiego w Libii. Jednak polityczne konsekwencje niektórych operacji wojskowych były niejednoznaczne, ponieważ np. w Libii po zmianie reżimu Kadafiego wybuchła wojna domowa.
Ponadto sojusz NATO przeprowadził misję humanitarną po trzęsieniu Ziemi w Pakistanie i operacje morskie przeciwko piratom.
Mit 4. Kraje członkowskie NATO działają pod amerykańskie dyktando
Stany Zjednoczone rzeczywiście mają wielki wpływ na NATO, ale decyzje są podejmowane przez głosowanie. Wszystkie sprawy są rozpatrywane na zasadzie konsensusu – konsultacje trwają do czasu uzyskania zgody wszystkich 29 państw członkowskich Sojuszu i udział w jakiejkolwiek operacji jest decyzją samego kraju. Na przykład w roku 2011 rząd niemiecki odmówił udziału w operacji powietrznej NATO w Libii. Jednocześnie wszystkie państwa członkowskie są zobowiązane interweniować w przypadku ataku na jednego z sojuszników. Jest to zasada zbiorowego bezpieczeństwa i odpowiedzialności.
Źródło: Krym.Realia
Oryginał publikacji – na stronie internetowej Radio Swoboda