Źródło: Anna Biegiaszwili dla The Insider
Rosyjska agencja informacyjna „Interfax” poinformowała, że szefowa Ministerstwa Obrony Holandii – Ank Bijleveld w emitowanym przez telewizję państwową programie zgodziła się ze stwierdzeniem, że jej kraj toczy wojnę cybernetyczną z Rosją.
Na pytanie, czy można uznać aktualny stan stosunków pomiędzy Holandią a Rosją jako wojnę cybernetyczną, Bijleveld odpowiedziała: „Tak, to właśnie ten przypadek”.
Bijleveld dodała, że po przyłapaniu rosyjskich szpiegów holenderskie Ministerstwo Obrony podjęło decyzję o zwiększeniu budżetu na prowadzenie działań w cyberprzestrzeni. „Powinniśmy wyzbyć się naiwności pod tym względem i podjąć odpowiednie działania” – uważa szefowa resortu obronnego.
4 października Ministerstwo Obrony Holandii ogłosiło wykrycie czterech oficerów rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, którzy uczestniczyli w atakach cybernetycznych na laboratorium Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW – Organisation for the Prohibition of Chemical Weapons) oraz na Międzynarodowy zespół dochodzeniowo-śledczy w sprawie tragedii lotu MH17 (JIT).
W Holandii zatrzymano czterech Rosjan – Aleksieja Morienieca, Jewgienija Sieriebriakowa, Olega Sotnikowa oraz Aleksieja Minina. Według Holendrów wszyscy oni są funkcjonariuszami GRU i przybyli do tego kraju, aby włamać się do sieci komputerowej OPCW. W 2014 roku rosyjskie GRU również próbowało wykraść informacje o katastrofie malezyjskiego Boeinga nad Donbasem. „GRU uruchomiło sprzęt hakerski w bezpośrednim sąsiedztwie od sieci WiFi laboratorium” – poinformowano w resorcie.
13 kwietnia Rosjanie zaparkowali swój samochód (wynajęty Citroën) blisko budynku OPCW. Wykorzystując „sprzęt szpiegowski” próbowali włamać się do sieci komputerowej organizacji, która w tym czasie zajmowała się dochodzeniem ws. otrucia Skripala i jego córki oraz w atakiem chemicznym w syryjskim mieście Duma.
Jak ustaliło wydanie The Insider – na adres powiązanej z hakerami jednostki wojskowej GRU zarejestrowano samochody 305 współpracowników, w tym również przyłapanego i wykrytego przez europejskie służby specjalne Aleksego Morienieca.
Źródło: Anna Biegiaszwili dla The Insider