Rosyjskie wiadomości telewizyjne przeszły długą drogę od przekazywania suchych wiadomości ze Związku Radzieckiego do momentu, kiedy w najnowocześniejszych moskiewskich studiów główne rosyjskie kanały — wszystkie zarządzane przez rząd — emitują zręcznie wyprodukowane programy informacyjne, które każdego dnia docierają do dziesiątek milionów ludzi. Nadrzędne przesłanie jest zawsze takie samo: prezydent Putin niestrudzenie pracuje, aby pomóc zwykłym Rosjanom i odeprzeć agresję ze strony Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników.

Kremlowska machina medialna dokładnie mówi Rosjanom, co myśleć o wszystkim, od ruchu politycznego uwięzionego Aleksieja Nawalnego, po ostatnią rundę amerykańskich sankcji i chociaż Rosjanie mogą wyłączyć się dzięki dziesiątkom sieci rozrywkowych i sportowych, prawie nie ma alternatywy dla rządowej propagandy w rosyjskiej telewizji — z wyjątkiem kanału Dożd, znanego również jako TV Rain.

Tydzień w tydzień kanał, obecnie nadający wyłącznie w Internecie, nadaje program — przewodnik po najnowszych manipulacjach państwowej telewizji o nazwie Fake News, który według Kremla w sposób nonszalancki dekonstruuje świat.

W jednym z odcinków prowadząca Fake News Masha Borzunova wytknęła państwowej telewizji jej obsesję na punkcie Nawalnego – którego zwykła ignorować – i wiecznie aktualnego tematu nieuchronnej wojny ze Stanami Zjednoczonymi.

„Nie wybieramy tematów, tak jak robią to nasi »przyjaciele« z telewizji państwowej. Rozmawiamy o tym, o czym mówią” – powiedziała reporterowi National Public Radia Borzunova po nagraniu programu w studiu TV Rain w przebudowanej moskiewskiej fabryce. „Propaganda to nie tylko fałszywe wiadomości czy jawne kłamstwa. Media państwowe mogą powiedzieć tylko tę część prawdy, która jest wygodna dla rządu” – dodała.

Fake News zyskał wierną rzeszę fanów na kanale YouTube, gdzie każdy odcinek może z łatwością uzyskać ponad pół miliona wyświetleń. Program stał się własną marką. TV Rain, założona w roku 2012, która początkowo nazywała siebie „kanałem optymistycznym”, niespodziewanie stała się alternatywą dla telewizji państwowej, dzięki dosadnej relacji z ataku terrorystycznego na moskiewskie lotnisko w styczniu 2011 roku i fali protestów antyrządowych w tym samym roku. Niezależność kanału szybko wywołała gniew urzędników. W 2014 r. rosyjscy operatorzy kablowi przestali nadawać TV Rain, zmuszając kanał do przeniesienia się do Internetu i polegania na usłudze subskrypcji w celu uzyskania przychodów.

Mimo przeszkód, według sondażu przeprowadzonego przez niezależne Centrum Lewady w ubiegłym roku 73% Rosjan uznało TV Rain za swoje główne źródło wiadomości. W tym samym czasie 39% respondentów wymieniło również internetowe serwisy informacyjne i media społecznościowe jako swoje drugie i trzecie źródło wiadomości.

Mimo tego, że na YouTube kanał TV Rain przyciągnął już blisko 400 tysięcy subskrybentów, jego właścicielka i założycielka Natalya Sindeyeva mówi, że jest stale zagrożony zamknięciem.

Rosja zajmuje 150. miejsce na liście 180 krajów w rankingu wolności prasy przygotowanym przez Reporterów bez Granic, który opisuje „bardzo uciążliwy klimat” dla krytycznych rosyjskich dziennikarzy. Kreml utrzymuje, że media mogą swobodnie informować o wszystkim.

Według Sindeyevej prawda zawsze będzie w opozycji do systemu zbudowanego na kłamstwie, a dezinformacja w Rosji jest teraz gorsza niż w czasach komunizmu. Jej zdaniem w czasach sowieckich ludzie rozumieli, że rządowe media kłamały, ale dziś jest tak wiele źródeł informacji, że nie wiedzą już, w co wierzyć.

Właśnie dlatego powstał program Fake News, w którym gospodarze analizują propagandę Kremla.

Jego publiczność zazwyczaj zostawia tysiące komentarzy pod każdym odcinkiem. Pomimo wyzywającej postawy kanału, Sindeyeva mówi, że jego główną misją nie jest walka z propagandą, ale informowanie o tym, co naprawdę dzieje się na świecie. „Naszą pracą jest danie ludziom szansy na podjęcie własnych decyzji” – mówi. „Dopóki w Internecie są wolne miejsca, ludzie powinni sami decydować, czy chcą dać się oszukać”.

SzyMon

Źródło: https://www.npr.org

Fot. screen YouTube

Przypominamy, że za pomocą darmowego narzędzia, jakim jest Tłumacz Google (Google Translate), możliwe jest przetłumaczenie tego tekstu na ponad 100 języków.