Rosyjskie i prokremlowskie środki masowego przekazu rozpowszechniły informację o rzekomym rozstrzelaniu przez żołnierzy ukraińskich kolejki oczekujących na punkcie kontrolnym „Majorśk”. Takie witryny informacyjne jak: „Ukraina.ru” («Украина.Ру»), „Doniecka Republika Ludowa”(«Донецкая народная республика»), „Gorłówska Mozaika” («Горловская мозаика»), „Gorłówska PrawDa” («Горловкая правДА»), „Noworos.info” («Новоросс.info»), „Uwagi” („Primieczanija” – «Примечания»), oraz szereg innych wydań internetowych powołują się na służbę prasową komendy tzw. „milicji ludowej” organizacji terrorystycznej „DRL”.
Według informacji rozpowszechnianej przez organizację terrorystyczną – ukraińscy wojskowi przeprowadzili ostrzał 15 lutego. W jego wyniku rannych zostało 2 cywili.
„O 9:35 na punkcie kontrolnym „Majorśk” miał miejsce ostrzał przeprowadzony ze strony Ukrainy. Ogień prowadzono z broni strzeleckiej. Ucierpiało dwóch cywili znajdujących się w kolejce oczekujących” – czytamy w wiadomości.
Tego samego dnia, 15 lutego, Iwan Prychodko, szef kontrolowanej przez Rosję administracji miasta Gorłówka, oświadczył, że ranę postrzałową prawej goleni rzekomo otrzymał mieszkaniec Gorłówki, Pawluk Oleg Wołodymyrowycz, urodzony w 1974 roku.
„Rana postrzałowa nie jest głęboka, poszkodowany wydobył pocisk samodzielnie. Po nałożeniu opatrunku udał się w kierunku Ukrainy. Według zeznań naocznych świadków strzał oddano ze strony ukraińskiej” – oznajmił Prychodko.
Dziennikarze StopFake poprosili przedstawiciela Państwowej Służby Granicznej, Ołeha Słoodiana o komentarz na temat rozpowszechnianej informacji. Według niego w punkcie kontrolnym „Majorśk” rzeczywiście została ranna przynajmniej jedna osoba, a stało się to w wyniku prowadzonej nieopodal wymiany ognia.
„Obywatele znajdowali się w kolejce oczekujących na przejście w punkcie kontroli przy posterunku rosyjsko-terrorystycznych sił. W pobliżu trwała wymiana ognia pomiędzy siłami rosyjsko-terrorystycznymi, a jedną z jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy. Rzeczywiście, jedna osoba została postrzelona w nogę. Udzielono mu pierwszej pomocy medycznej, jednak odmówił hospitalizacji i pojechał dalej. Później przybył na naszą stronę. Przeprowadzono z nim rozmowę, zapytano, w jakich okolicznościach został ranny. Odpowiedział, że pocisk przyleciał raczej od strony miejscowości znajdującej się na kontrolowanych przez bojówkarzy terenach. Później mężczyzna kontynuował podróż. Drugiej rzekomo rannej osoby nie znamy. W tej sytuacji ciężko cokolwiek o niej powiedzieć” – opowiedział Słobodian.
Przedstawiciel Państwowej Służby Granicznej dodał, że charakter obrażeń świadczy o tym, że pocisk przyleciał z terytorium kontrolowanego przez bojówkarzy.
Warto również zauważyć, że w oficjalnym raporcie Specjalnej Misji Monitoringowej OBWE na Ukrainie z dnia 15 lutego również brak informacji o tym, że wojskowi ukraińscy ostrzelali kolejkę w punkcie kontroli „Majorśk”.
24 stycznia StopFake obalił fake’owe doniesienia o tym, że w Donbasie ukraińscy żołnierze ostrzelali cywilne samochody.