Prorosyjskie środki masowego przekazu „wpadły w atak histerii” w powodu tego, że Ukraina rzekomo urządziła awanturę w związku z niemieckimi obserwatorami na wyborach, odmawiając obywatelom Niemiec rejestracji. „Kijów postrzega Niemców jako prorosyjskich agentów wpływu” – podaje wydanie internetowe Utro.ru. W rzeczywistości na Ukrainie zarejestrowano obecnie 13 oficjalnych obserwatorów z Niemiec. Większą liczbę oficjalnych obserwatorów zarejestrowano jedynie z Francji – 14. Oprócz tego obcokrajowcy są rejestrowani jako przedstawiciele organizacji międzynarodowych monitorujących wybory.
„Władze ukraińskie na wszelkie sposoby uniemożliwiają politykom europejskim udział w monitorowaniu procesu wyborczego w tym kraju” – twierdzą propagandyści. „Strona ukraińska obawia się, że wśród obserwatorów mogą znaleźć się niemieccy politycy i działacze społeczni o prorosyjskich poglądach” – wnioskuje Ukraina.ru.
Napisały o tym również: Gazeta.ru, Izwiestija (Известия), stacja telewizyjna „5 kanał” (5-й канал), Rosyjska gazeta (Российская газета), Utro.ru, Sputnik, NTV (НТВ) oraz szereg innych wydań prokremlowskich.
Na stronie internetowej Centralnej Komisji Wyborczej umieszczono listę oficjalnie zarejestrowanych obserwatorów z innych państw. Są na niej również obserwatorzy z Niemiec.
Obywatel Niemiec, który nie został zarejestrowany jako obserwator podczas wyborów na Ukrainie, to Andreas Maurer – przewodniczący frakcji partyjnej „Lewica” w parlamencie miejskim Quakenbrück, który wielokrotnie łamał prawo ukraińskie odwiedzając od strony rosyjskiej Krym oraz okupowane przez prorosyjskich bojówkarzy tereny Donbasu. Zarówno na anektowanym Krymie jak i na okupowanym Donbasie Maurer był obserwatorem na wyborach. Otwarcie opowiada się za zniesieniem zachodnich sankcji wobec Rosji oraz za uznaniem zaanektowanego Krymu terytorium rosyjskim, uczestniczy także w rosyjskich propagandowych programach talk-show.
Jego dane zostały wniesione również do bazy danych portalu „Myrotworeć” («Миротворець»)”. Na stronie internetowej StopFake są obalone fake’i, w których figuruje Maurer. Na temat jego odwiedzin Krymu piszą również rosyjskie środki masowego przekazu.
Oprócz tego sąd w Niemczech uznał Andreasa Maurera oraz przedstawicieli jego partii winnymi fałszowania wyborów oraz oszustw wyborczych w Quakenbrück.