„Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zezwolił na przemyt lasów do krajów UE” – wiadomość z takim manipulacyjnym nagłówkiem została opublikowana 23 lipca przez rosyjski portal propagandowy Ukraina.ru. Autorzy twierdzą, że prezydent państwa ukraińskiego poparł nielegalny wywóz cennego drewna, wetując odpowiednią ustawę Rady Najwyższej, która miała chronić lasy przed wycinką.
Portal prokremlowski rozpowszechnił materiały o tym, że premier Ukrainy – Wołodymyr Hrojsman w odpowiedzi na „zezwolenie przemytu” przez prezydenta stwierdził, że uratuje lasy Ukrainy przed Poroszenką. „Musimy zaprzestać tego barbarzyńskiego niszczenia ukraińskich lasów” – cytują Hrojsmana.
Oba materiały propagandowe są fałszywe. Petro Poroszenko w rzeczywistości zawetował projekt ustawy 5495, który przewiduje wprowadzenie odpowiedzialności karnej za przemyt ukraińskich lasów. Ale 23 lipca projekt ustawy został zwrócony do parlamentu z propozycjami prezydenta. Biuro prasowe prezydenckiej administracji wyjaśniło, że Poroszenko ogólnie popiera dokument, ale sprzeciwia się schematom lobbingowym. Według prezydenta, między pierwszym a drugim czytaniem projektu w ustawie znalazły się przypisy, które są sprzeczne z umową między Ukrainą a UE w sprawie strefy wolnego handlu.
„Uwzględniając powyższe wprowadzany przez tę ustawę tymczasowy 8-letni zakaz wywozu drewna opałowego poza terytorium celne Ukrainy nie mógł być poparty. Dlatego proponuję, aby usunąć punkt 2 rozdziału II Ustawy Ukrainy „O wprowadzaniu poprawek do Ustawy Ukrainy „O wprowadzaniu poprawek do niektórych aktów legislacyjnych Ukrainy dotyczących ochrony lasów ukraińskich i zapobiegania nielegalnemu eksportowi nieobronionego drewna”, ustanawiając środki ochronne mające na celu ochronę ukraińskich lasów, które będą spełniały międzynarodowe zobowiązania Ukrainy” – czytamy w poprawkach Poroszenki.
„Drewno opałowe, z powodu którego Poroszenko zawetował projekt ustawy, to posiekane drewno, zrębki, wióry i inne produkty uboczne” – wyjaśnił zastępca szefa Państwowej Agencji Zasobów Leśnych, Wołodymyr Bondar. Według niego takie drewno nie można uznać za wartościowe, ponadto, nie ma potrzeby wprowadzania odpowiedzialności karnej za wywożenie takich właśnie materiałów.
Oficjalna strona Państwowej Agencji Zasobów Leśnych Ukrainy
Wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Iwanna Klimpusz-Cyncadze na swoim profilu na Facebooku potwierdziła, że poprawki prezydenta mają na celu powstrzymanie nielegalnego schematu wzbogacania się niektórych polityków. „Propozycje Poroszenki dotyczą wyłącznie tego punktu”, – podkreśliła.
„Obrzydliwa jest reakcja krytyków prezydenta na jego weto z propozycjami ustawy nr 5495. „Zasłużeni ratownicy lasów” ponownie chcą upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: pomóc w zarabianiu brudnych pieniędzy i wywołać problemy w naszych stosunkach z UE… Prezydent zawetował konserwację schematów i bogacenie się ich beneficjentów. Przecież jego uwagi nie są związane z przepisami ustawy o wzmocnieniu odpowiedzialności za pozyskiwanie drewna – te zmiany popierają zarówno prezydent, jak i rząd… Prezydent jasno wskazał powody swojej decyzji, a mianowicie rażące naruszenie naszych porozumień z WTO i UE, które zostało wciśnięte między pierwszym a drugim czytaniem projektu bez żadnych konsultacji i dyskusji, zachowując się jak słoń w sklepie z porcelaną, a nie jak cywilizowany uczestnik stosunków międzynarodowych” – napisała Klimpusz-Cyncadze.
https://www.facebook.com/ivanna.klympushtsintsadze/posts/10216879777925635
Premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman potwierdził również, że rząd zamierza zaostrzyć kary za przemyt lasu. Na swojej stronie na Facebooku Hrojsman napisał, że wspólnie z przedstawicielami odpowiednich służb sprawdzi wszystkie leśnictwa kraju i przeprowadzi audyt, aby obliczyć straty z nielegalnego wywozu drewna. To właśnie ten cytat wykorzystały rosyjskie media w materiale opowiadającym jak „Hrojsman ratuje lasy przed Poroszenką” (wideo).
https://www.facebook.com/volodymyrgroysman/videos/759520254216891/
Według informacji na oficjalnej stronie Rady Najwyższej Ukrainy, 25 lipca rozpoczęło się przygotowanie projektu z uwzględnieniem uwag prezydenta do rozpatrzenia przez parlamentarzystów.