Źródło: Jurij Berszydskij dla The Insider
Na briefingu podczas Międzynarodowego Forum Gospodarczego w Jałcie oficjalna przedstawicielka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej – Maria Zacharowa oświadczyła:
„Naocznym wyrazem postępującego rozwoju międzynarodowych stosunków gospodarczych półwyspu stała się coroczna organizacja Forum Jałtańskiego. Istnieją fałszywe fora, jednak to jest prawdziwe. <…> Izolacja Krymu jest mitem”.
Według RIA „Nowosti” Zacharowa zwróciła uwagę na szerokie grono uczestników forum, którzy przybyli na Krym z zagranicy: ponad 4,5 tysiąca osób z ponad 100 krajów świata.
Z jakiegoś powodu administracja starannie ukrywa informacje o uczestnikach forum. Na oficjalnej stronie forum nie znajdziemy ani listy uczestników, ani nawet programu z listą mówców. O tym, kto przyjechał do Jałty, możemy się domyślać jedynie ze skrawków doniesień medialnych, przede wszystkim głównego partnera informacyjnego forum – Russia Today. A te wiadomości są bardzo skąpe.
Tak RIA „Nowosti” wspomina o dwóch przedstawicielach delegacji Nikaragui – ministrze przemysłu i handlu Salvadora Solorzano Delgadillo oraz specjalnym przedstawicielu prezydenta ds. stosunków z Rosją – Laureano Ortedzie Murillo. Ich udział był spodziewany: Nikaragua jest jednym z niewielu krajów na świecie uznających Krym za podmiot podlegający Federacji Rosyjskiej.
Przybyła duża delegacja z Syrii, w tym ministrowie i przedstawiciele biznesu. Tutaj również nic nie powinno zaskakiwać. Jednak prezydent tego kraju Bashar Assad, którego udział zapowiadano wcześniej, nie przyjechał.
A gdzie są przedstawiciele krajów NATO i Unii Europejskiej? W końcu to te państwa wprowadzały reżim izolacji międzynarodowej, który Zacharowa uznała za mit. RIA „Nowosti” poświęciła temu tematowi całą serię publikacji: „Włoski deputowany: nikt nie może odmówić mieszkańcom Krymu prawa do bycia z Rosją”, „Włoski poseł opowiedział o sukcesach w rozwoju Krymu przez 5 at”, „Poseł nazwał przyszłościowe sektory współpracy Włoch z Krymem”, „Włoski poseł wyjaśnił, dlaczego Rzym nie wetuje sankcji antyrosyjskich”, „Włoski poseł oświadczył, że Ukraina złożyła przeciwko niemu skargę z powodu Krymu”.
Wszystkie te notatki łączy jeden bohater – Stefano Valdegamberi, członek rady koordynacyjnej stowarzyszenia „Przyjaciele Krymu”, rzeczywiście poseł. Tylko nie parlamentu włoskiego, lecz Rady Regionalnej Veneto. Znany z tego, że w roku 2013 zarejestrował projekt nakazujący przeprowadzenie referendum w sprawie separacji Veneto od Włoch (projekt zyskał poparcie, ale włoski Trybunał Konstytucyjny uznał go za sprzeczny z konstytucją). W 2018 r. był obserwatorem wyborów prezydenta Rosji na Krymie.
O innych przedstawicielach Zachodu „Nowosti” uparcie milczą. Wydanie cytuje co prawda oświadczenie premiera Krymu Siergieja Aksionowa: „Zagraniczni inwestorzy mają możliwość działalności na półwyspie, bez rozgłaszania swojej obecności w regionie, poprzez podmioty powiązane. I korzystają z tej okazji”. O tym, kim są ci inwestorzy, z jakich krajów pochodzą ani Aksionow, ani RIA nie mówią. Oczywiste jest, że jeśli tacy inwestorzy istnieją, będą ukrywali ten fakt przed publicznością z obawy przed międzynarodowymi sankcjami. Ale taka strategia raczej nie popiera tezy Zacharowej o „mitycznej izolacji”.
W lutym „Rossijskaja Gazeta” napisała, że forum planuje odwiedzić przewodnicząca Zjednoczenia Narodowego, rywalka Emmanuela Macrona w drugiej turze wyborów prezydenckich Marine Le Pen. Wiadomo, że jej dawna partia Front Narodowy była finansowana przez rosyjskie banki, a negocjacje o przyznaniu kolejnego kredytu prowadziła w Moskwie akurat w momencie aneksji Krymu. Le Pen publicznie poparła wyniki tak zwanego referendum na Krymie, po czym otrzymała kredyt w wysokości 9 milionów euro. Jednak w mediach nie było doniesień o jej wizycie na Krymie.
Wśród uczestników forum w ostatnich latach wspominany był Jean-Pierre Thome – były doradca prezydenta Francji Sarkozego, który krótko po swojej podróży na Krym został przewodniczącym rady dyrektorów „Rusała” i odszedł z tego stanowiska na ultimatum Departamentu Skarbu USA.
Na oficjalnej stronie forum opublikowano pochwalne oświadczenia kilku zagranicznych polityków. Są to: Samir Al-Khalil, minister gospodarki i handlu zagranicznego Syrii, Anatolij Bibiłow, prezydent Osetii Południowej i Markus Frohnmaier, poseł niemieckiego Bundestagu. Ten ostatni, członek skrajnie prawicowej eurosceptycznej partii „Alternatywa dla Niemiec”, jak się niedawno okazało został wybrany przy bezpośrednim wsparciu urzędników administracji prezydenta Rosji. Centrum dziennikarstwa śledczego „Dossier” opublikowało list od zastępcy deputowanego Dumy Państwowej do pracowników administracji rosyjskiego prezydenta o Frohnmaier, w którym czytamy: „W Bundestagu będziemy mieli własnego, całkowicie kontrolowanego posła”.
Źródło: Jurij Berszydskij dla The Insider