Informacje dotyczące zwolnienia tysięcy pracowników „Ukrzaliznyci” („UZ”) periodycznie ukazują się w rosyjskich i prorosyjskich zasobach informacji. Często tego typu fałszywki towarzyszą materiałom, które powinny przekonać nas, że przerwanie połączenia kolejowego z Rosją jest dla Ukrainy niekorzystne.
Wiadomości o zwolnieniu 5000 pracowników „Ukrzaliznyci” („UZ”) ukazały się po oświadczeniu byłego zastępcy ministra infrastruktury Ukrainy – Ołeksandra Kawy, które padło w trakcie wywiadu dla stacji telewizyjnej Newsone.
„Jeśli przewozy kolejowe pomiędzy Ukrainą i Rosją zostaną przerwane, to «Ukrzaliznycia» będzie zmuszona do zwolnienia z pracy 5000 pracowników w różnych zakątkach Ukrainy. W rzeczywistości pozbawiając w ten sposób środków do życia 5000 rodzin, obywateli Ukrainy” – oznajmił Ołeksandr Kawa.
Wydanie internetowe Strana.ua natychmiast podało ten cytat w nagłówku, jakby był to już sprawdzony fakt: „W przypadku przerwania i odwołania komunikacji kolejowej z Rosją bez pracy pozostanie 5000 pracowników «Ukrzaliznyci»”.
Informacje tę podały również wydania internetowe „Antyfaszysta” («Антифашист»), mignews.com.ua, Politnawigator («Политнавигатор»), newsnetwork.tv, golos.ua oraz wiele innych.
Na pytanie StopFake w tej sprawie w Kolejach Ukraińskich (UZ) odpowiedziano, że «Ukrzaliznycia» nie komentuje insynuacji tego typu.
Również 10 września minister infrastruktury Ukrainy – Wołodymyr Omelan komentował w programie stacji telewizyjnej „Priamyj” («Прямий») plany zawieszenia połączeń kolejowych z Rosją. Minister zauważył między innymi, że ta „kwestia jest nadal przedmiotem dyskusji”. Stanowisko ministerstwa polega na tym, że „biorąc pod uwagę popyt na rynku krajowym transportu kolejowego i brak niezbędnej liczby pociągów, bardziej wskazane będzie ich wykorzystanie dla przewozów wewnątrz Ukrainy, a nie kierunku wschodnim”.
Na stronie internetowej „Centrum Strategii Transportu” również przytoczono komentarz ws. ewentualnych strat Ukrainy po przerwaniu komunikacji kolejowej z Rosją, wygłoszony przez Wołodymyra Omelana w trakcie wspólnego briefingu z szefem Przedstawicielstwa UE na Ukrainie: „Nie ma strat związanych z zaprzestaniem komunikacji z Federacją Rosyjską. Straty występują w komunikacji wewnętrznej. A pociągi, które teraz kursują do Rosji, mogą znacząco złagodzić sytuację w ruchu krajowym. Do tej pory nie ma jeszcze konkretnych dat zamknięcia połączenia kolejowego”.
Zaznaczmy, że StopFake nie po raz pierwszy zwraca uwagę na ten temat.
Po rozpowszechnieniu informacji o zwolnieniu personelu Kolei Ukraińskich ukazała się wiadomość o tym, że zwolniono już „prawie 100 tysięcy pracowników”. „»Ukrzaliznycia« w 2018 przeżywa globalną redukcję – tras, pociągów, stacji, a teraz również i personelu. Zarząd przewoźnika postanowił zwolnić ponad 30% pracowników ” – podaje wydanie „Argumienty i fakty” («Аргументы и факты»). Napisały o tym również: „Komentarze” («Комментарии»)”, „Antikor” («Антикор»), „Wiesti” («Вести») oraz inne.
W rzeczywistości dyrektor finansowy spółki „Ukrzaliznycia” S.A. – Andrij Riazancew w trakcie Forum EBA (European Business Association) powiedział: „Zatrudniamy dziś 266 tysięcy osób, czyli 2,5% ludności Ukrainy w wieku produkcyjnym. Ilość etatów jest uzależniona od rozdętej infrastruktury. Optymalizacja zmniejszyłaby ilość pracowników do 170-175 tysięcy osób. Jednak musimy być świadomi tego, że wtedy kolejna grupa ludzi pójdzie na bruk, trafi na rynek, który nie może się pochwalić dobrym poziomem zatrudnienia”. Jednak media skupiły się tylko na pierwszej część cytatu, nie zwracając należytej uwagi na drugą część wypowiedzi Riazancewa.
W 2016 roku również rozpowszechniano fake o tym, że „nowy dyrektor Kolei Ukraińskich może zwolnić 150 tysięcy pracowników „.