„Nie ma zagrożenia”, „wszystko jest pod kontrolą”, „zanieczyszczenie atmosfery jest w granicach normy”, „nie ma zagrożenia dla zdrowia” – władze okupacyjne Krymu zaprzeczają ekologicznej katastrofie na półwyspie z powodu niedozwolonej emisji substancji chemicznych w zakładach Krymski Tytan. W nocy z 23 na 24 sierpnia w mieście Armiańsk doszło do wycieku nieznanej substancji. Mieszkańcy Krymu w sieciach społecznościowych pisali, że przedmioty metalowe były pokryte kurzem i rdzą, a nad miastem pojawił się smog.
Армянск
Экологическая катастрофа
Кроме"ржавчины",налет какой то зеленой слизи
Запахи удушающие
Это ручка авто pic.twitter.com/D7K5rNDltP— RoksolanaToday&КрымUA (@KrimRt) August 27, 2018
Армянск
Налет типа ржавчины
Все это в легких жителей pic.twitter.com/xSG0btD1Yo— RoksolanaToday&КрымUA (@KrimRt) August 27, 2018
Армянск
Заварник на подоконнике. Окно было открыто
Люди этим дышат pic.twitter.com/INzep6ekj7— RoksolanaToday&КрымUA (@KrimRt) August 27, 2018
Kilka dni później mieszkańcy półwyspu zaczęli narzekać, że z Armiańska zniknęły ptaki, niektóre zostały znalezione martwe. W samym mieście i pobliskich osadach więdną owoce i warzywa, a ludzie odczuwają zaostrzenie chorób przewlekłych takich jak astma, wystąpiły poważne reakcje alergiczne.
https://www.facebook.com/100014537296697/videos/465703437257562/
https://www.facebook.com/sergej.mokrusin/posts/1946314818750533?__xts__[0]=68.ARAs6p4Zt-gh0b_iWZqgJtA76JpH4wWGudBcmfviLHpSFQZWbdOfyIDPqKFW3RXYM30y8GShfVueKuSru-Nu5KALU9MzoSXAJCQlAS6HU-BYRI_VxACEugY1jtNOmsFc1vi05qzGRcs8KI_TwWgO_-R5ze89MtaMSSSRdpqKRuurx2aCkvMMNA&__tn__=-R
Rosyjskie media, podobnie jak władze okupacyjne na Krymie, przez kilka dni ignorowały te doniesienia. Dopiero 28 sierpnia kontrolowany przez Kreml premier półwyspu Siergiej Aksionow napisał na swoim Facebooku, że „sytuacja wykracza poza normę” z powodu uwolnienia nieznanej substancji. Awarii w Krymskim Tytanie zaprzeczano. Tego samego dnia „przypadkowo” na Krymie znalazł się specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji ds. ochrony środowiska, ekologii i transportu – Siergiej Iwanow. Po jego wizycie Aksionow uznał w zaistniałej sytuacji „możliwą rolę” Krymskiego Tytana. Rosyjski urzędnik w oświadczeniu na Facebooku przeczy sam sobie: na początku postu napisał o braku zagrożenia dla zdrowia mieszkańców Krymu, a na jego końcu o „emisji szkodliwych substancji” w zakładzie.
https://www.facebook.com/aksenov.rk/posts/1060645657442226?__tn__=-R
Na tle rosnącej paniki wśród ludności Armiańska i skarg na samopoczucie, krymskie media zaczęły przekazywać pocieszające historie o braku zagrożenia dla mieszkańców. Liczne kontrole przeprowadzane przez władze okupacyjne Krymu wskazały, że „nie wykryto przekroczenia dopuszczalnych stężeń substancji szkodliwych” – zapewniali propagandyści.
Od 28 sierpnia rosyjskie media na Krymie i lokalne „władze” wykreślały problem Armiańska z porządku dziennego i ignorowały katastrofę ekologiczną. Dopiero 4 września w mieście rozpoczęła się pilna ewakuacja dzieci. Siergiej Aksionow jednak nadal twierdził, że to zwykłe „wakacje” dla uczniów, a zdrowiu mieszkańców nic nie zagraża, a więc nie ma powodów do wprowadzenia sytuacji nadzwyczajnej. Równolegle stwierdzono, że stężenie szkodliwych substancji w powietrzu na północy Krymu „przekroczyło dopuszczalną normę”, a działalność zakładów Krymski Tytan została zatrzymana na 2 tygodnie. Jako źródło zanieczyszczenia uznano opary zawartości zbiornika kwasowego zakładów.
https://www.facebook.com/krymrealii/videos/1841050425976205/
Wideo Krym.Realia
Chmura chemikaliów dotarła do obwodu chersońskiego. W Państwowej Służbie Granicznej Ukrainy poinformowano o zanieczyszczeniu atmosfery wzdłuż granicy administracyjnej z Krymem. Wieczorem 6 września została ona tymczasowo zamknięta – powiedział rzecznik resortu Oleg Slobodian.
Ministerstwo ds. Tymczasowo Okupowanych Terenów Ukrainy na podstawie wyników kontroli określiło substancję – dwutlenek siarki. Zanieczyszczono nie tylko atmosferę, ale także zbiorniki wodne obwodu chersońskiego. Normalne stężenie substancji zanieczyszczających przekroczono ponad 6 razy – podano.
Ukraińscy chemicy stwierdzają: sytuacja w okupowanym Armiańsku jest bezprecedensowa. Chemik-biolog Odeskiego Uniwersytetu Narodowego imienia Miecznikowa – Władysław Balinśkyj w Radiu Krym.Realia opisał, jak dwutlenek siarki działa na organizm człowieka.
„Substancja ta jest dość mocnym utleniaczem, dlatego przy stężeniu powyżej 0,5 mg/m3 powietrza, powoduje poważne objawy i może prowadzić do wielu chorób, takich jak zapalenia, oparzenia chemiczne błony śluzowej. O nich akurat wspominają ludzie. Jeśli stężenie jest wystarczająco wysokie, możliwy jest paraliż narządów układu oddechowego i śmierć. Dwutlenek siarki jest także substancją rakotwórczą. Najlepszą radą w sytuacji takich emisji jest wyjazd z zagrożonego obszaru lub ograniczenie przebywania na zewnątrz” – powiedział chemik.
Krym.RealiaBiuro ukraińskiej ombudsman Ludmiły Denysowej przekazało informację o emisji szkodliwych substancji w rejonie Armiańska do ONZ, OBWE, WHO i Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża oraz do prokuratury Krymu na kontynentalnej części Ukrainy. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaprosił krymskie dzieci do uzdrowisk na kontynencie.
Na Krymie wciąż negują powagę katastrofy ekologicznej, a propagandowe media Rosji publikują materiały o „szczęśliwych dzieciach z Armiańska”, które zostały zabrane do krymskich sanatoriów. Co więcej, niektóre media prokremlowskie już oskarżyły Kijów o „sabotaż” na Krymskim Tytanie.