Źródło: Radio Swoboda (Радио Свобода)
W środę kurs rubla w stosunku do dolara oraz euro znacząco wzrósł z powodu zniekształcenia przez rosyjskie agencje informacyjne cytatu z wypowiedzi doradcy Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego – Johna Boltona. Według interpretacji rosyjskich agencji prasowych powiedział on, że Stany Zjednoczone nie rozpatrują nowych sankcji względem Rosji. Chociaż w rzeczywistości nic takiego nie powiedział.
Na wzrost notowań i jego powody zwrócili uwagę analityk banku Credit Suisse Aleksandr Kolyandr oraz rosyjska strona internetowa The Bell.
Około godziny 15 czasu moskiewskiego rubel na targach zaczął mocno rosnąć: w ciągu 20 minut dolar staniał wobec rubla prawie o 70 kopiejek, a euro o 80 kopiejek.
Agencje prasowe Interfaks (Интерфакс) oraz TASS (ТАСС) powołując się na Boltona poinformowały, że Stany Zjednoczone obecnie nie rozpatrują możliwości wprowadzenia względem Rosji dodatkowych sankcji. Później okazało się, iż doradca Trumpa oznajmił, że sprawa sankcji jest w tej chwili w trakcie omawiana. Poinformowała o tym agencja Bloomberg.
Jak wyjaśniono przedstawicielom strony internetowej The Bell w biurze prasowym agencji Interfaks – błąd spowodowała pomyłka tłumacza w trakcie konferencji prasowej w mieście Baku, na której wystąpił również Bolton. Później dolar i euro odbudowały swe dzienne straty i notowania wróciły na swoje miejsca.
Źródło: Radio Swoboda (Радио Свобода)