Prokremlowskie środki informacyjne regularnie proponują coraz nowsze i coraz bardziej dziwne teorie spiskowe. Tym razem o tym, że prezydent Francji Emmanuel Macron pomagał w zorganizowaniu w latach 2013 – 2014 Majdanu w Kijowie. Jako dowód przedstawiono listy Macrona, rzekomo zdobyte przez organizację WikiLeaks.
Zdaniem portalu «Новороссия» („Noworossija”) w korespondencji sztabu wyborczego Emmanuela Macrona znajdują się „niedwuznaczne aluzje, świadczące o poparciu dla przewrotu państwowego oraz Euromajdanu w Kijowie w 2014 roku”. W związku z czym prokremlowskie media doszły do wniosku, że Macron brał udział w zorganizowaniu Majdanu.
Tego rodzaju fejk rozpowszechniły takie portale, jak ИА “Новороссия”, Царьград ТВ, Горячая линия ДНР, Антифашист online (AI „Noworossija”, Cargrad TV, Gorąca linia DRL, Antyfaszysta online) i inne.
Wszystko, co udało się mediom rosyjskim przytoczyć jako dowód – to informacje od Quentina Guillemaina, przewodniczącego NGO Cosmopolitan Project Foundation, aktywisty partii socjalistycznej, wspierającego Euromajdan. Przykładowo 7 grudnia 2013 roku Quentin Guillemain napisał: „Drodzy przyjaciele. Wreszcie jesteśmy w Kijowie. Możecie obserwować wydarzenia w Kijowie na stronie: ukraine-euromaidan.tumbir.com”. Sztab Macrona odpowiedział: „wspaniała robota”, a sam Macron dodał „wspaniała robota, chłopaki”. I jest to właśnie, zdaniem kremlowskich portali informacyjnych, dowód „ręki Macrona” przy organizacji Majdanu. A strona internetowa, o której wspomina Quentin Guillemain, opisuje jedynie wydarzenia na Euromajdanie widziane oczyma delegacji francuskiej. Innych dowodów dla tak mocnych zarzutów – brak.
Quentin Guillemain tak skomentował informację Wikileaks, w której wspomniano również i o nim: „To ten przypadek, kiedy rosyjska stacja telewizyjna oligarchy (Małofiejew – jeden z tych, o kim wiem) robi ze mnie osobę, która ma wpływ na dobre stosunki pomiędzy Macronem a Poroszenką, oraz przypisuje mi siłę, której nie posiadam… No nie wiedziałem nawet, że działania Cosmopolitan Project Foundationsa są aż tak skuteczne”.
Przypominamy, że w sprawozdaniu analitycznym “Assessing Russian Activities and Intentions in Recent US Elections”: The Analytic Process and Cyber Incident Attribution” organizacja Wikileaks jest oskarżana o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi. Między innymi właśnie od rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU Wikileaks otrzymała dostęp do maili prezydenckiej kampanii wyborczej Hillary Clinton.
