Przykłady treści pojawiających się we włoskich mediach pokazują, jak mocno zachodnia infosfera jest infiltrowana przez rosyjską dezinformację. W wiodących programach publicystycznych oraz na łamach prasy regularnie pojawiają się komentarze zbieżne z rosyjską propagandą – ocenił pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.

„Na kanale Rai 3, Marc Innaro, były korespondent tej telewizji w Moskwie, kolejny raz powielał narrację, że obecne działania Rosji to +reakcja na agresywną politykę Zachodu+, a komentując wizytę prezydenta Bidena w Kijowie twierdził, że była ona możliwa tylko dzięki zgodzie rosyjskich władz” – napisał na Twitterze Stanisław Żaryn.

Jak zauważył, podobne tezy o rosyjskiej odpowiedzi na agresywną politykę Zachodu wygłosił prorosyjski publicysta Alessandro Orsini na łamach dziennika „Il fatto quotidiano”. „Orsini przewidywał też, że klęska Ukrainy i oddanie terytoriów na rzecz Rosji są nieuchronne przy każdym możliwym scenariuszu” – podał pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.

Dodał, że z kolei prof. Fabio Massimo Parenti na blogu Beppe Grillo z Ruchu 5 Gwiazd w artykule „My jesteśmy zagrożeniem” przekonywał, że wojna na Ukrainie to globalna wojna przeciwko Rosji, ale jednocześnie Chinom, Iranowi i tym, którzy „ośmielają się nie podążać za imperialistycznym planem USA”.

„Co ciekawe, F. M. Peretti jest profesorem na Uniwersytecie China Foreign Affairs w Pekinie, a włoskie media szeroko komentowały niedawną obecność Beppe Grillo, właśnie wraz z Perettim, na przyjęciu w chińskiej ambasadzie w Rzymie” – przekazał pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP.

Zaznaczył, że narrację o „winie Zachodu za wojnę na Ukrainie” powtarza też aresztowany po ponad 30 latach ukrywania się Matteo M. Denaro, boss sycylijskiej mafii. „W ujawnionych na antenie włoskiej telewizji zapisach czatów potępił on prezydenta Zełenskiego, Europę i USA, a także poparł otwarcie Putina” – napisał Stanisław Żaryn.

Źródło: IAR